PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6665}

Kafka

7,3 1 731
ocen
7,3 10 1 1731
7,3 3
oceny krytyków
Kafka
powrót do forum filmu Kafka

No cóż, film pod względem realizacji, kilmatu w jakim jest utrzymany moze się podobać, natomiast pod względem treści jest mizerny niestety. Mam wrażenie że scenarzysta nie wiedział dokładnie na których elementach twórczości czy życia Kafki miał się skupić, więc zrobił wszystkiego po trochę i wyszła mu zupa dość ciężkostrawna. Co do aktorstwa, hmmm, ciekawe indywiduum Irons jako Kafka, ale za mało wystaszony, troche bez pomysłu na rolę, dość sztywny i generalnie niestety nie wybił się na wyżyny talentu, który niewątpliwie posiada. Ale nie jego to też wina, bo i niewiele nadzwyczajności miał do odegrania. Szkoda, można było bardziej zadbać o ten film od strony fabularnej, choć przyznaje że wizualnie był przyjemny, czarno- biała Praga piękniejsza być może niż w kolorze, ale ogólnie reszta nieszczególnie. Pozdrawiam

magduszczka

A jaki miałby niby być film inspirowany prozą Kafki?? Strzelaniny i poscigi?? I tak było ich tam za dużo... A Irons był wg mnie genialny - wystraszony i skulony przez cały film :-) Taki jak być powinien...

użytkownik usunięty
magduszczka

A złapałaś główny żart, który polegał na tym, że twórcy filmu subtelnie przekazali nam, że Kafka najpierw przeżył przygody zarejestrowane w filmie, a dopiero potem, na podstawie tych przeżyć, napisał znakomitą powieść "Zamek"???

Jeżeli więc film jest mizerny pod względem treści (wg Ciebie), to i powieść "Zamek" jest mizerna. Wydźwięk jest podobny przecież, chociaż oczywiście nic książki nie przebije.

No i końcowy dramat, kiedy Kafka pisze list do ojca i dowiaduje się, że już nie jest wzywany na Zamek. Nie widzisz, jaka jest tego wszystkiego wymowa? Jednostka, nawet doszedłszy do prawy, nie może nic z tym zrobić i zawsze przegra z tajemniczymi, wszechpotężnymi instytucjami, za którymi kryją się nieznani ludzie. Tak było w filmie, i tak jest w książkach Kafki.

Pozdrawiam.

PS. Irons zagrał fenomenalnie. Za mało wystraszony? Chyba nie znasz Kafki (poczytaj "Dzienniki"). Kafka w burdelu był, kobieciarz był, kobity więc się nie bał, a skoro kobity się nie bał, to czegóż bać się miał? ;-)
Film jako zupa smakuje wybornie. Przeplatające się aluzje książkowe i z życia osobistego Kafki, a wszystko to w zupełnie fikcyjnej opowieści.

ocenił(a) film na 8

Powiedz mi tylko dlaczego po całej akcji w zamku i powrocie do biura nadal za współpracowników ma tych bliźniaków którzy uśmiechają się do niego jakby nigdy nic a przed chwilą następowali na jego życie?

użytkownik usunięty
None200

Na wstępie chcę powiedzieć, że wstydzę się swojej wypowiedzi sprzed ponad roku. Nieskładne myśli... Zbieram się i zbieram, ale w końcu napiszę porządną recenzję, ukazującą ten film w odpowiednim świetle.

None200, twoje pytanie jest najlepszym przykładem na to, że bez znajomości prozy Kafki ciężko jest zrozumieć wszystko. W powieści "Zamek" tytułowemu bohaterowi, K., również towarzyszyło dwóch asystentów. Jak się potem okazywało byli to ludzie, których ktoś z Zamku przydzielił panu K.
W filmie jest podobnie. Zamek to potężna instytucja, specjalnie zbiurokratyzowana, żeby każdy, kto zechce dociec prawdy, pobubił się w papierkach i wyczerapny tą żmudną robotą, zaniechał dociekywania, jak się rzeczy mają.
Asystenci zachowują się, jak się zachowują, bo ich prawdziwymi pracodawcami są ludzie z Zamku. Mieli się wygłupiać, mieli przyszkadzać Kafce - robili to. Pod koniec filmu dostali zapewne polecenie, aby przestali odgrywać pajaców. Najwidoczniej ktoś z Zamku uznał, że Kafka nie jest już groźny (anulowano też jego polecenie stawienia się w Zamku). Kafka pod koniec filmu to człowiek zrezygnowany i już trawiony przez gruźlicę. Zamkowi nie jest ani do niczego potrzebny, ani nikt się go już nie obawia.

To może trochę dziwić - że najpierw asystenci zachowują się tak, potem zupełnie inaczej - ale ktoś, kto miał do czynienia z lekturami Kafki zdziwiony nie będzie. Taka to właśnie dziwaczna atmosfera.

Znowu niezbyt składnie tworzę komentarz, ale co tam. Przy recenzji się bardziej postaram. A tobie powinno tyle wystarczyć. Hej.

ocenił(a) film na 7

Nie przejmuj się amerrozzo, ja też wstydzę się swojego, nijakiego postu, który widnieje pod Twoim. Tak patrzę, że dopiero okiełznawszy geniusz Franza Kafki można spróbować zaatakować ten film na poważnie...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones